Napad UPA na Średnią Wieś w 1944 r.
Od 1938 roku w dworku mieszkał Stanisław Michnowicz wraz z żoną Stanisławą i synem Juliuszem. 30 lipca 1944 roku do pałacu przybył konno oddział UPA. Państwu Michnowiczom udało się ukryć. Mniej szczęścia mieli inni Polacy. Banda zabrała ze sobą Gerarda Opackiego, ojca Stanisławy Michnowicz, oraz innych mieszkańców wsi. Wszyscy zostali zamordowani i pochowani w zbiorowej mogile w lasach Żernicy Wyżnej. W trakcie egzekucji udało się uciec jedynie Romanowi Gryzieckiemu.
Ekshumacja pomordowanych odbyła się w połowie listopada 1944 r. Obecnie zbiorowy grób ofiar znajduje się na cmentarzu w Średniej Wsi. W 2004 roku, w 60. rocznicę tej egzekucji, na grobie postawiono pomnik z nazwiskami ofiar.
Źródło:
Bieszczad 13, Ustrzyki Dolne 2007.